XXX Niedziela Zwykła (2024)
„Idź, twoja wiara cię uzdrowiła!” – te słowa Chrystusa ukazują nam niezwykłą siłę i moc wiary. Okazuje się, że wiara nie oznacza biernego czekania na to co się stanie w przyszłości, ale wiara wymaga działania, które może odmienić człowieka i jego życie. To dzięki działaniu wynikającym z wiary niewidomy w cudowny sposób odzyskuje wzrok! Bóg dzisiaj w swoim Słowie ukazuje, w jaki sposób za sprawą wiary może dokonać się głęboka przemiana w życiu człowieka. Nie wynika ona z jakiegoś chwilowego wzbudzenia aktu wiary, ale jest to proces, na który składa się zarówno działanie człowieka, jak i Jezusa.
Proces przemiany życia tego niewidomego człowieka rozpoczyna się od wołania. Gdy usłyszał, że Jezus z Nazaretu przechodzi w pobliżu, „zaczął wołać: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną”. To wołanie wyraża ogromny ból człowieka żyjącego w ciemnościach ślepoty i zarazem szukanie pomocy. Co więcej, gdy „wielu nastawało na niego, żeby umilkł, (…) on jeszcze głośniej wołał: Synu Dawida, ulituj się nade mną”. Jego głos staje się jeszcze bardziej doniosły i przenikliwy. Przebija się przez wrzawę tłumu, jaka towarzyszyła przechodzącemu Jezusowi. Zauważmy, że to wołanie jest skierowane do „Jezusa, Syna Dawida”, czyli do Mesjasza, który po to przyszedł na świat, aby słuchać wołania ludzi udręczonych chorobami, grzechami, prześladowaniami, niesprawiedliwością. Takie żarliwe, a zarazem bardzo osobiste wołanie „ulituj się nade mną”, adresowane do Jezusa Zbawiciela, jest bardzo ważnym aspektem wiary i przemiany w życiu człowieka.
Jak Jezus reaguje na wołanie Bartymeusza?... „Jezus przystanął i rzekł: Zawołajcie go. I przywołali niewidomego, mówiąc mu: Bądź dobrej myśli, wstań, woła cię”. W innym miejscu Jezus powie: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię”. Ta pełna troski i serdeczności reakcja Jezusa na ludzki krzyk i wołanie o pomoc, oznacza gotowość Jezusa nie tylko do współczucia, ale także gotowość do wsparcia i konkretnej pomocy. Jezus zapraszając tego niewidomego do siebie daje mu nadzieję na lepsze „jutro”.
Bartymeusz gdy usłyszał to zaproszenie Jezusa: „zrzucił z siebie płaszcz, zerwał się na nogi i przyszedł do Jezusa”. A gdy przyszedł do Jezusa, rozpoczyna się między nimi bardzo szczera rozmowa… „Jezus przemówił do niego: Co chcesz, abym ci uczynił? Pytanie jakie pada z ust Jezusa dotyka najgłębszych pragnień tego cierpiącego człowieka.Odpowiedź Bartymeusza jest bardzo szczera i konkretna: „Rabbuni, żebym przejrzał!”… I wtedy następuje cudowne uzdrowienie niewidomego… „Jezus mu rzekł: Idź twoja wiara cię uzdrowiła. Natychmiast przejrzał i szedł z Nim drogą”.
To uzdrowienie przez Jezusa jest odpowiedzą Boga na wiarę Bartymeusza. Widzimy jak w bezsilność i bezradność cierpiącego człowieka wkracza moc Boga! Działanie Boga przemieniające chorobę w zdrowie to konsekwencja wiary, dzięki której człowiek woła do Jezusa, przybliża się do Jezusa oraz powierza Mu siebie w szczerym i całkowitym oddaniu. To wydarzenie opisane w Ewangelii według św. Marka ukazuje, że Bóg nie opuszcza tych, którzy Mu ufają. W Jezusie, swoim Synu, Bóg słucha wołania tego niewidomego człowieka, współczuje mu w jego bólu i cierpieniu oraz spełnia najgłębsze jego pragnienie, przywracając mu wzrok.
Dzisiejsze Słowo Boże ukazuje nam wielką wiarę Bartymeusza, która odmieniła jego życie. Jednocześnie jest to okazja, byśmy się zastanowili jaka jest nasza wiara? Bo i my przecież niejednokrotnie przeżywamy sytuacje trudne, pełne niepokoju, a nawet wielkiego cierpienia. Czy przeżywamy je z wiarą i ufnością? Czy pokładamy nadzieję przede wszystkim w Bogu? Czy potrafimy szczerze i z zaufaniem wołać w naszych modlitwach, by Bóg zgodnie ze swoją nieomylną wolą, odmienił życie nasze, czy życie naszych bliźnich?
Pamiętajmy, miejscem spotkania z Jezusem, które może odmienić życie, są Sakramenty Święte Pokuty i Eucharystii, a także Namaszczenia Chorych. Jezus kocha każdego z nas i pragnie nam pomagać swoją Boską mocą, gdy tylko przyjdziemy do Niego i z wiarą będziemy wołać o pomoc, pokładając w Nim naszą nadzieję i Jemu zawierzając swoje życie. Amen.
(o.R.)