XIX Niedziela Zwykła (2024)
Eucharystia chlebem życia wiecznego.
Dzisiejsza Liturgia Słowa jest dla nas kolejną okazją do podjęcia rozważania o tym cudownym i niesamowitym Sakramencie obecności Jezusa wśród nas, jakim jest Eucharystia! To kolejna okazja byśmy sobie uświadomili jak ważne jest częste uczestnictwo we Mszy świętej, także w tygodniu i częste przyjmowanie Komunii świętej, jak ważna jest adoracja Najświętszego Sakramentu i nawiedzenie Najświętszego Sakramentu w kościele w ciągu dnia.
Usłyszeliśmy dzisiaj bardzo ważne słowa Jezusa: „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”. Tylko czy my, którzy uważamy się za wierzących w Jezusa…, wierzymy też Jezusowi..., że jako chleb żywy zstępuje z nieba na ołtarz pod postacią Chleba w czasie każdej Mszy świętej? Czy uważając, że kochamy Jezusa…, mamy do Jezusa pełne zaufanie…, że mówi prawdę, gdy głosi, że każdy kto przyjmuje Go w Komunii świętej ma zapewnione życie wieczne w niebie? Czy idąc w naszym życiu za Jezusem…, wprowadzamy w codzienne życie Jego nauczanie, także to dotyczące Eucharystii?
Kościół założony przez Jezusa nieustannie przypomina nam, że „Eucharystia jest źródłem i szczytem chrześcijańskiego życia”. Także zastępujący na ziemi Jezusa papieże, również podkreślali wielką wartość Eucharystii. Święty Jan Paweł II uczył, że „Eucharystia stanowi największy dar jakim Chrystus obdarzył i nieustannie obdarza swój Kościół”, że „Kościół żyje dzięki Eucharystii”, zaś papież Benedykt XVI podkreślał, że „kto karmi się Chrystusem, ten żyje dla Niego”. Ogłoszony niedawno przez Kościół błogosławionym Karol Acutis, który zmarł w wieku 15 lat powiedział wprost, że „Eucharystia to autostrada do nieba”.
Jaką wartość w twoim życiu ma Eucharystia? Jak często uczestniczysz we Mszy świętej i czy uczestniczysz w niej nabożnie? Jak często przyjmujesz Komunię świętą? Jak często udajesz się do kościoła na adorację Najświętszego Sakramentu?
Skoro Eucharystia w życiu nas chrześcijan jest tak bardzo ważna to dlaczego nasze kościoły przez większość dnia są puste? Dlaczego coraz mniej ludzi uczestniczy w Mszach świętych w niedziele i święta? Dlaczego coraz mniej osób przyjmuje Komunie świętą? Powodów zapewne jest wiele…
Jednym z najważniejszych jest na pewno coraz słabsza wiara. Coraz więcej ludzi żyje w grzechach ciężkich, a wielu żyjąc w związkach niesakramentalnych zamknęło sobie drogę zarówno do Spowiedzi świętej, jak i do Komunii świętej, a przez to także często nie czuje potrzeby uczestniczenia we Mszy świętej. Coraz częściej rodzice nie wychowują swoje dzieci i młodzież w katolickiej wierze, czyli nie uczą miłości do Boga i bliźnich, tak jak uczy Jezus Chrystus. Okazuje się też, że troska o sprawy doczesne, najpierw te konieczne, potem przydatne, a na końcu jakże często zbędne, czy też nieustanna pogoń za dobrami materialnymi i wiele innych spraw jest ważniejszych od spotkań z Jezusem w Sakramencie Eucharystii, na które jak to często wielu się tłumaczy „nie mają czasu”! Nie dziwię się, że coraz mniej dzieci i młodzieży uczestniczy we Mszy świętej w niedziele, skoro nie widzą świadectwa gorliwej wiary i pięknej miłości do Jezusa i do Eucharystii, u swoich rodziców, u rodziców chrzestnych, a nawet i u swoich dziadków!?
Co się dzieje z naszą wiarą i miłością do Jezusa. Przecież Jezus tak bardzo nas kocha! To z miłości do nas Jezus umarł na Krzyżu i każda Ofiara Mszy świętej nam o tym przypomina. To z miłości do nas Jezus został wśród nas obecny w Eucharystii i w Najświętszym Sakramencie! To z miłości do nas przychodzi Jezus żywy i prawdziwy, w czasie każdej Mszy świętej pod postaciami Chleba i Wina. To z miłości do nas ofiaruje nam Jezus Siebie w Komunii świętej jako Pokarm, który nie tylko, daje siły do dobrego chrześcijańskiego życia na ziemi, ale jest to Pokarm, który jak uczy Jezus, zapewnia nam życie wieczne w Niebie: „Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”. Dlatego w czasie każdej Mszy świętej słyszymy zaproszenie Jezusa: „Bierzcie i jedzcie…”, a przed Komunią świętą zapewnienie: „Błogosławieni, którzy zostali wezwani na ucztę Baranka”, a więc szczęśliwi są ci, którzy często uczestniczą we Mszy świętej i często przyjmują Komunię świętą. Bo czy dla człowieka naprawdę wierzącego i kochającego Boga, może być coś w życiu bardziej wartościowego i ważniejszego niż Jezus i Eucharystia!? Jeżeli tak, to powiedzcie mi co…?
Kard. Leon Suenens przypominał, że „chrześcijanin powinien być przygotowany w życiu na dwie rzeczy: na śmierć oraz na przyjęcie Komunii świętej”. Gdy głębiej zastanowimy się nad tymi słowami, to wszystko w naszym codziennym życiu powinno na co dzień sprowadzać się do troski o życie w łasce uświęcającej i do częstego przyjmowania Komunii świętej, bo wtedy nie będziemy musieli obawiać się śmierci. Dlatego to Kościół ofiaruje swoim wiernym szczególny dar jakim jest Wiatyk, czyli udzielanie Komunii świętej, w chwili, w której śmierć chrześcijanina jest już blisko. Oby i nas spotkała ta wielka łaska przyjęcia Komunii świętej w obliczu zbliżającej się naszej śmierci! Amen.
(o.R.)