Mieć zdrowy słuch i móc mówić – do dary za które przez całe życie powinniśmy Panu Bogu dziękować. Słuch i mowa są one naturalną podstawą ludzkiej komunikacji. To narzędzia, które służą wymianie myśli, pomagają tworzyć relacje między ludźmi i są podstawą budowania międzyludzkich więzi. Człowiek, który nie słyszy nie może poznać dźwięków tego świata. Człowiek niemy nie może w słowach wyrażać swoich myśli i uczuć. Bycie człowiekiem głuchoniemym to wielkie nieszczęście i zarazem wielki krzyż.
Wpatrując się dzisiaj w Niebo gdzie z ciałem i duszą żyje Maryja, stawiamy pytanie: jak osiągnąć zbawienie i życie wieczne w Niebie? Rozważając życie Maryi na ziemi, uświadamiamy sobie, że warto nie tylko Maryję czcić, do niej się modlić, ale należy też Maryję w życiu naśladować. Bo skoro Jej sposób życia zaprowadził Ją do Nieba, to oznacza, że każdy kto w życiu będzie naśladował Maryję, również do Nieba trafi! Na co więc warto zwrócić uwagę patrząc na życie Maryi na ziemi?
Dzisiejsza Liturgia Słowa jest dla nas kolejną okazją do podjęcia rozważania o tym cudownym i niesamowitym Sakramencie obecności Jezusa wśród nas, jakim jest Eucharystia! To kolejna okazja byśmy sobie uświadomili jak ważne jest częste uczestnictwo we Mszy świętej, także w tygodniu i częste przyjmowanie Komunii świętej, jak ważna jest adoracja Najświętszego Sakramentu i nawiedzenie Najświętszego Sakramentu w kościele w ciągu dnia.
Nie ulega wątpliwości, że Bóg bardzo cieszy się, gdy do Niego przychodzimy, gdy wiemy po co przychodzimy i czego oczekujemy po spotkaniu z Bogiem. Bóg zapewne bardzo i dzisiaj cieszy się, że przyszliśmy do Niego na Eucharystię. Czy my jedak wiemy po co przychodzimy na Mszę święta i czego po tym spotkaniu z Bogiem oczekujemy? Jakie są nasze intencje? Czym jest dla nas Eucharystia? Czy naprawdę wierzymy, że w Eucharystii jest obecny prawdziwy i żywy Bóg Jezus Chrystus?
Przypomnienie Jezusa o konieczności odpoczynku jest skierowana także dzisiaj do nas. Jezus widzi jak bardzo jesteśmy zabiegani, że staramy się jak najlepiej i z wielkim zaangażowaniem wypełniać nasze codzienne obowiązki zawodowe i rodzinne. Dlatego doskonale rozumie, że każdy z nas potrzebuje w życiu czasu na odpoczynek. Ważne jest jednak, aby te słowa zachęty ze strony Jezusa, że mamy prawo do odpoczynku, do nas naprawdę dotarły! Musimy nabrać przekonania, że odpoczynek w maszyn życiu jest wręcz konieczny! A nie tylko praca, praca i praca….
Aby prawda o Bogu, o wierze w Boga docierała do współczesnego człowieka, to nasza mowa i nasze słowa, muszą być prawdziwe, autentyczne, wiarygodne! Będą takie tylko wtedy, gdy sami będziemy żyli tym co głosimy innym! Jeżeli nasze życie będzie przeczyło głoszonemu przez nas słowu, to wówczas ludzi do Boga i do wiary nie przekonamy. Konieczne jest więc, aby głoszeniu innym Ewangelii Jezusa i zachęcaniu innych do wiary, zawsze towarzyszyło nasze autentyczne życie zgodne z Bożymi Przykazaniami i zgodne z nauką Jezusa Chrystusa, przekazaną nam przez Apostołów i Ewangelistów!
Św. Marek Ewangelista zapisał bardzo ciekawe spostrzeżenie dotyczące mieszkańców Nazaretu, że Jezus „dziwił się (…) ich niedowiarstwu”. Czy dzisiaj nie jest podobnie, że Jezus dziwi się niedowiarstwu, także w naszej Ojczyźnie? Jezus widzi jak w wielu polskich domach i rodzinach lekceważy się Boga! Wielu Polaków przez swoją zatwardziałość i niedowiarstwo odrzuca Jezusa, odrzuca Chrystusowy Kościół, a przez to zamyka się na Boże łaski i Boże cuda.
Jezus przypomina nam dzisiaj, że w obliczu życiowych burz i trudności, jest nam bardzo potrzebna silna i głęboka wiara, i z niej wypływające zaufanie do Jezusa i do Jego Boskiej mocy! To wiara w Boga sprawia, że dzieją się cuda! To Bóg i wiara dają siły do pokonywania trudności, do niesienia krzyża cierpienia, do walki z naszymi grzechami i słabościami. Jako ludzie wierzący zaufajmy bardziej Boskiej mocy Jezusa. Nie liczmy tylko na siebie i na własne siły.
Św. Antoni Padewski – to jeden z najbardziej czczonych świętych w Kościele katolickim. Znamy go przede wszystkim jako wybitnego kaznodzieję i cudotwórcę. Z obrazów i figur, w kościołach i domach, pamiętamy go jako świętego, który trzyma na rękach Dzieciątko Jezus, który trzyma w rękach lilie – symbol czystości, który w trosce o ubogich rozdaje chleb, który z miłości do dzieci uzdrawia je i błogosławi.
Dzisiejsze czytania mszalne przypominają nam bardzo ważną prawdę o istnieniu złego ducha, o istnieniu szatana. Szatan to zbuntowany przeciwko Bogu anioł. Jak wszyscy aniołowie został stworzony, by kochać Boga, służyć Bogu i cieszyć się wielkim szczęściem jakim jest świadomość, że jest się przez Boga kochanym. Jak wszyscy aniołowie został obdarzony także wolną wolą. Niestety zamiast kochać Boga i Mu służyć, postanowił Bogu się sprzeciwić. Jedocześnie znienawidził Boga i uznał Boga za największego swojego wroga.
Strona 2 z 7
1W 1209 roku św. Franciszek z Asyżu założył nowy zakon w Kościele. Siebie i swoich towarzyszy nazywał braćmi mniejszymi (łac. fratres minores) - chciał przez to podkreślić, że ich życie ma polegać nie na wywyższaniu się, ale na świadomym wyborze małości (łac. minoritas), uniżoności.
2Do takiej postawy zachęcał Chrystus w Ewangelii, a Franciszek nakazał w regule praktykować życie w ubóstwie i uniżeniu. Pierwszych zakonników nazywano Pokutnikami z Asyżu, dopiero później przyjęła się nazwa franciszkanie (od imienia św. Franciszka). Do XV wieku istniał jeden zakon franciszkański.
3W wyniku uwarunkowań na tle kulturowym, historycznym, geograficznym oraz na skutek różnic w praktycznym stosowaniu reguły, w XV i XVI w. wyłoniły się istniejące do dzisiaj trzy niezależne zakony franciszkańskie: Zakon Braci Mniejszych Konwentualnych, Zakon Braci Mniejszych i Zakon Braci Mniejszych Kapucynów.